Rzucanie uroków

Rzucanie urokówGdy wszystko inne zawodzi, wiele osób szuka pomocy u specjalistów od magii. Renesans przeżywa też znany od wieków obrzęd rzucania uroków. Zarówno tych, po których ma się dziać lepiej jak i takich, które sprawić mają iż wrogowi będzie się d ziało gorze. Uroki, chociaż mogą wydawać się czymś śmiesznym oraz niezwykle archaicznym i mało który racjonalnie myślący człowiek potrafi w nie wierzyć, to jednak są przez nas wszystkich stosowane codziennie! Zaklęcia jak „połamanie pióra”, „niedziękowanie” za życzenia powodzenia na egzaminach? To przecież wiara w nadprzyrodzoną magię i pozaracjonalną siłę słów sprawia, że rzucamy podobne „uroki” nie zdając sobie nawet sprawy, że posyłając tego typu życzenia kultywujemy magię, nierzadko – czarną i niedobrą. Jednak od profesjonalnych wróżbitów można oczekiwać czegoś więcej. Mają więc w ofertach rzucanie przeróżnych uroków, które mogą zarówno polepszyć, jak i pogorszyć jakość życia. Klient może sobie więc zażyczyć rzucenie uroku na konkurenta by ten stał się biedny, na piękną koleżankę by zbrzydła, a na nielubianego szefa by np. żona zdradziła go z jego przyjacielem. Nie na tym kończy się jednak oferta wróżek i wróżbitów. Można zamówić urok, który sprawi, że osoba, do której czujemy sentyment, zakocha się w nas bez pamięci lub wywołać poczucie radości u kogoś, kogo kochamy, a kto zbyt często chodzi smutny. Albo sprawić, że ktoś, kto nas skrzywdził, nie będzie mieć szczęścia w miłości. Prosić można prawie o wszystko. O awans dla ukochanego, albo utratę pracy dla wroga. Wszystko można wyczarować! Warto wiedzieć, że uroki to nie to samo, co klątwa, która jest poważniejsza i może mieć szersze działanie. Uroki rzuca się zazwyczaj w danym, konkretnym celu. Sprawiają, że człowiek „opętany” urokiem staje się podatny na sugestie, jest zniewolony. Mogą zarówno być dobre, jak i złe uroki. Magia ma w sobie zarówno pierwiastek dobrego, dobry ezoteryk nie zostawia uroku „samemu sobie”. Nie pozwala mu trwać wiecznie i zawsze określa konkretny czas jej istnienia, co może być pocieszające dla tych, którzy obawiają się, że ktoś na nich urok rzucił. A przecież te złe uroki mogą być przecież niebezpieczne. Działają na wszystkich, bez względu na to, czy osoba, której dotyczy zawiniła naprawdę, czy nie. Możemy rzucić urok na kogoś, kto nie zrobił nam niczego złego, ale „źle mu patrzy z oczu”, albo po prostu zazdrościmy mu sukcesu! Wróżka Irena uspokaja wprawdzie, że większość reklamujących się wróżbitów nie potrafi rzucać skutecznych uroków, jednak są i tacy, którym wychodzi to całkiem nieźle. Ten, kto rzuca urok musi mieć specjalny dar i umieć nawiązywać kontakt z wyższą siłą. Brzmi groźnie i nieracjonalnie jednocześnie. Jednak dla wróżbitów nie ma w tym niczego dziwnego. Oni wiedzą, że tak jest skonstruowany świat. Wierzyć w to czy nie? Czy to magia, siła nadprzyrodzona, czy po prostu śmieszne zabobony? Jednak z drugiej strony, warto pamiętać, że nawet zupełnie beztrosko i prawie nieświadomie rzucane złe życzenia mogą mieć moc spełnienia. Jednak przecież wszystko do nas po jakimś czasie wraca i to, co życzymy komuś, może kiedyś przydarzyć się nam. Dlatego dobrze jest zachować umiar we wszystkim i starać się mieć pozytywne nastawienie do świata, ludzi i.siebie!